DRAMAT! Roczne dziecko NIE ŻYJE, ale ofiar mogło być jeszcze WIĘCEJ! Rodzice, żeby nie płakało podawali mu…

Rodzice nie przyznają się do swojego głupiego pomysłu. Szybko okazało się, że ten sam sposób prawdopodobnie stosowali na swoim drugim dziecku.

 

Francuska policja zatrzymała rodziców 13-miesięcznej dziewczynki, która zmarła przed kilkoma dniami w szpitalu. Rodzice przywieźli maleństwo ciężkim stanie, tłumacząc, że wypiło kieliszek wina stojący na stole w ich domu w Champagné na zachód od Paryża.

 

Szybko okazało się, że to nie wino doprowadziło do utraty przytomności przez niemowlaka. Lekarze w jego krwi wykryli zabójczą dawkę leków antydepresyjnych i środków uspokajających! Dziewczynki o imieniu Maëlyne nie udało się uratować.

 

Policja wezwana przez lekarzy zabezpieczyła wszelkie ślady. Okazało się, że najprawdopodobniej nie był to jednorazowy wybryk beznadziejnych rodziców. W butelce używanej przez ich drugie dziecko, trzylatkę, także odnaleziono ślady tych samych leków!

 

Rodzice zaprzeczają zarzutom, a ich sprawa wkrótce rozstrzygnie się przed sądem. Są oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci. Śledczy podejrzewają, że leki podawane w ten sposób miały pomagać w usypianiu dzieci i sprawiać by nie płakały.

 

Aż trudno sobie wyobrazić jak rodzice mogli wpaść na tak idiotyczny pomysł. Aby zapewnić sobie spokój i lżejszą opiekę doprowadzili do tragedii. Oczywiście, nie powinniśmy ferować wyroku przed sądem, ale wszystko wskazuje na winę 27-letniej matki i 43-letniego ojca.

Komentarze