MON naruszył przepisy. Sprawa zakupu VIPowskich samolotów trafi do CBA

PO chce, by Centralne Biuro Antykorupcyjne skontrolowało cały proces decyzyjny związany z zakupem od amerykańskiego Boeinga trzech samolotów dla VIP-ów. Do Biura ma wkrótce trafić wniosek w tej sprawie.

 

W poniedziałek Krajowa Izba Odwoławcza (KIO) orzekła, że Inspektorat Uzbrojenia MON, negocjując umowę na samoloty dla VIP-ów tylko z Boeingiem, naruszył przepisy. Podpisana w piątek z amerykańską firmą umowa jest jednak ważna, bo na jej zawarcie KIO zgodziła się wcześniej, chociaż nie rozpatrzyła jeszcze sprawy.

 

Mariusz Witczak (PO) ocenił, że okoliczności decyzji o zakupie trzech samolotów Boeinga są „kompletnie niejasne”:

„Kierujemy, jako klub parlamentarny, wniosek do CBA o skontrolowanie całego procesu decyzyjnego, związanego z propozycją Inspektoratu Uzbrojenia, koncentrującego się tylko na jednej firmie.”

 

Platforma chce między innymi by ewentualna kontrola CBA dała odpowiedź na pytanie, czy w procesie decyzyjnym związanym z zakupem Boeingów brali udział amerykańscy lobbyści.

 

Rzecznik PO Jan Grabiec skrytykował z kolei szefa MON Antoniego Macierewicza za brak reakcji na stanowisko KIO. Podkreślał, że jest ono bez precedensu.

„To jest blamaż 10-lecia. Poważne zamówienie rządowe, 2 miliardy złotych środków publicznych, podatków Polaków, zostało wydane z naruszeniem prawa. Mimo to minister obrony narodowej nie zabiera w tej sprawie głosu.”

 

Zgodnie z zwartą w piątek umową, Inspektorat Uzbrojenia MON kupi od Boeinga trzy samoloty B737-800 do przewozu najważniejszych osób w państwie. Wartość kontraktu netto wynosi 523,6 mln dolarów, czyli ok. 2 mld 65 mln zł, a po doliczeniu podatku – ok. 2,5 mld zł. Za te pieniądze Ministerstwo Obrony Narodowej otrzyma do połowy listopada 2017 r. jeden używany samolot w konfiguracji pasażerskiej oraz do jesieni 2020 r. dwa nowe samoloty w konfiguracji z salonką do przewozu najważniejszych osób w państwie. Umowa obejmuje także pakiet logistyczny i dokumentację techniczną, szkolenie personelu latającego i technicznego oraz wsparcie eksploatacji.

 

PAP

Komentarze