PILNE! PUTIN NIE COFNIE SIĘ PRZED NICZYM. Rosyjskie okręty zaatakowały, a zaraz potem… TO SIĘ SKOŃCZY ŹLE!

Rosyjskie okręty znajdujące się we wschodniej części Morza Śródziemnego ostrzelały sześcioma pociskami manewrującymi Kalibr obiekty Państwa Islamskiego (IS) w prowincji Hama na zachodzie Syrii – poinformowało w piątek ministerstwo obrony Rosji.

Atak przeprowadzono z fregat Admirał Essen i Admirał Grigorowicz oraz z okrętu podwodnego Krasnodar, który działał z zanurzenia – napisano w komunikacie resortu.

Pociskami Kalibr ostrzelane zostały punkty dowodzenia IS i składy broni i amunicji bojowników; następnie pozostałości tych obiektów zostały zaatakowane przez rosyjskie samoloty.

Ministerstwo obrony dodało, że o ostrzale rakietowym uprzedzone zostały dowództwa wojskowe Turcji i Izraela.

Rosyjski resort twierdzi, że IS przerzuca w godzinach nocnych bojowników do prowincji Hama, by tworzyli tam punkty dowodzenia i składy broni. Pociski manewrujące Kalibr stosowane były przez Rosjan wielokrotnie w trakcie operacji w Syrii; po raz ostatni – pod koniec maja, gdy okręty ostrzelały pozycje IS w rejonie Palmiry.

Według rosyjskich mediów pociski Kalibr są zdolne do rażenia celów na odległość 2600 kilometrów; podczas lotu stale zmieniają wysokość i kierunek, co utrudnia ich wykrycie przez systemy obrony przeciwrakietowej.

PAP

MM

Komentarze