Śrubokręt, kobieta i butelka wódki. Brawurowe zatrzymanie pirata drogowego na Mazowszu – padły STRZAŁY! Kierowca był kompletnie pijany – wydmuchał aż…

Choć codziennie drogówka zatrzymuje wielu kierowców na podwójnym gazie, czasem wśród nich trafiają się prawdziwe rodzynki. Tak było z 30-letnim kierowcą Mazdy, który nie zatrzymał się do kontroli i rozpoczął ryzykowną ucieczkę. Gdy został zatrzymany wcale nie zamierzał się poddać! Oto klasyczny przykład pirata drogowego w najgorszym wydaniu! 

 

Wczoraj wieczorem funkcjonariusze drogówki z Ostrołęki patrolowali drogi nieopodal miasta. W miejscowości Myszyniec zauważyli osobową Mazdę z popękaną szybą i rozbitym kierunkowskazem. Postanowili zatrzymać kierowcę, jednak ten nie zamierzał zareagować na znaki wydawane przez policjantów.

 

Mazda rzuciła się do ucieczki, a policjanci pognali za nią. W pewnym momencie auto zjechało z głównej drogi na drogę gruntową i wkrótce utknęło w błocie. Mężczyzna nie zamierzał się poddać – wypadł z samochodu i ruszył na funkcjonariuszy ze… śrubokrętem w ręce.

 

Furiata udało się zatrzymać i obezwładnić dopiero po oddaniu strzałów ostrzegawczych. Okazało się, że w aucie znajduje się napoczęta butelka wódki i… 21-letnia pasażerka. Zapewne nie tak wyobrażała sobie przejażdżkę z 30-latkiem!

 

W przeciwieństwie do pirata drogowego kobieta była trzeźwa. Ten wydmuchał za to aż 2 promile na alkomacie! Okazało się też, że miał już orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Za złamanie zakazu, jazdę pod wpływem alkoholu, groźby karalne i niezatrzymanie się do kontroli grozi mu nawet kara pozbawienia wolności. Miejmy nadzieję, że mężczyzna poniesie zasłużoną i sprawiedliwą karę!

 

polsatnews.pl

Komentarze