11-latka zemdlała na placu zabaw. Lekarze łapali się za głowy, gdy zrozumieli czemu!

Przerażające zdarzenie zauważył pewien przypadkowy przechodzień w Gorzowie Wielkopolskim. W sobotę po południu, na placu zabaw przy ulicy Wyszyńskiego dostrzegł nieprzytomną dziewczynkę.

Świadek od razu wezwał na miejsce karetkę pogotowia. Ratownicy przybyli na miejsce zajęli się dziewczynką i zabrali ją do szpitala. W międzyczasie, gdy medycy badali dziecko, wyczuli od niego woń alkoholu! 

 

ZOBACZ TEŻ: Polak SZPIEGUJĄCY DLA ROSJI zatrzymany przez ABW. To…

 

W szpitalu od 11-latki pobrano krew w celu zmierzenia ilości alkoholu. Nie podano do wiadomości publicznej stężenia wykrytego w badaniu, tak czy siak po obserwacji lekarze uznali, że 11-latka może wrócić do domu i jej życiu nic nie zagraża. Została przekazana opiekunom.

 

To jednak nie koniec sprawy. Przyjrzy się jej sąd rodzinny, który zapewne będzie chciał zbadać sytuację w domu 11-latki oraz policja, która próbuje ustalić skąd 11-latka miała alkohol. Rozpijanie nieletnich to bowiem czyn ścigany z urzędu i zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności albo jej pozbawienia do dwóch lat.

Komentarze