15-latka skarżyła się na silny ból głowy! Tragiczna pomyłka lekarza kosztowała ją życie!

Poważne błędy lekarzy doprowadziły do ogromnego dramatu rodziny 15-letniej Alany Finlayson. Nastolatka od jakiegoś czasu skarżyła się na kiepskie samopoczucie i silny ból głowy mimo to specjaliści uważali, że symuluje i nic jej nie dolega. Za taki stan rzeczy uważano traumę związaną ze śmiercią ojca.

Niestety kilka tygodni później stan nastolatki pogorszył się tak bardzo, że nie było dla niej ratunku. Alana Finlaysin zmarła, ponieważ była źle zdiagnozowana przez lekarzy. Bolesną sprawę śmierci córki postanowiła nagłośnić jej matka. Linda Finlayson ma ogromny żal do opieki specjalistów, którzy ciągle zbywali dziewczynę. Nikt nie wziął pod uwagę faktu, że kilkanaście miesięcy przed śmiercią Alany na glejaka zmarł jej ojciec. Lekarze nie podejrzewali, że nastolatka cierpi na nowotwór, a silny ból głowy i złe samopoczucie tłumaczyli żałobą po zmarłym ojcu.

 

 

Niestety z każdym dniem stan 15-latki pogarszał się. Alana schudła i coraz częściej narzekała na ból głowy, nóg i szyi. Niestety lekarze cały czas stali przy swoim i nie chcieli wykonać dodatkowych badań twierdząc, że dziewczynie najbardziej przydałaby się wizyta u psychologa. Dopiero kilka tygodni przez śmiercią młodej Brytyjki postawiono trafną diagnozę. Alana od ponad roku cierpiała na raka mózgu! Niestety kilka tygodni po postawieniu diagnozy nastolatka zmarła. Matka Alany ma żal do lekarzy o to, że cały czas zbywali dziewczynę, gdyby nie to mogłaby żyć i mieć szansę na wyleczenie.
źródła: dailyamil.co.uk, foto: pixabay.com

 

 

 

Komentarze