To jedna z najbrutalniejszych spraw z ostatnich lat w Wielkiej Brytanii. 15-letni Polak zabił 12-letniego Brytyjczyka, dźgając go w szale nożem. Nastolatek chciał odciąć mu głowę.
Mieszkający na stałe w Wielkiej Brytanii 15-letni Marcel Grzeszcz, który zabił swojego 12-letniego przyjaciela w szaleńczym ataku po zwabieniu go do lasu, został skazany za morderstwo. Jak doszło do tej przerażającej zdrodni?
We will educate and engage on knife crime and we will relentlessly pursue justice for victims; as we do so, we will remember Roberts. Investigating Officer speaks following minimum 17 yr sentence for Marcel Grzeszcz (pictured) for Roberts Buncis murder: https://t.co/tRXd65RkKF pic.twitter.com/NMoKEuSJWe
— Lincolnshire Police (@LincsPolice) November 8, 2021
Tragiczne wydarzenia miały miejsce w grudniu 2020 roku. Marcel Grzeszcz zwabił swojego przyjaciela Robertsa Buncisa do lasu w hrabstwie Lincolnshire w Wielkiej Brytanii. Polak namówił go na spotkanie oferując mu 50 funtów za sprzedaż marihuany. Nagle wyjął nóż i zaczął go bez opamiętania dźgać.
Roberts Buncis został dźgnięty nożem ponad 70 razy w „brutalnym i długotrwałym” ataku w Bostonie w Lincolnshire, zaledwie kilka dni przed swoimi 13 urodzinami.
Grzeszcz chciał odciąć mu głowę. Chcąc ukryć zbrodnię, spalił ubrania chłopca.
Podczas procesu twierdził, że działał w samoobronie i że „stracił kontrolę”, gdy Roberts, którego oskarżył o przyniesienie noża na miejsce zdarzenia, próbował go nim dźgnąć.
Prokurator Mary Loram QC powiedziała sądowi, że nie ma dowodów na to, że Roberts był uzbrojony, a atak wykazywał „znaczący stopień premedytacji i planowania”.
Liczba obrażeń sugeruje, że śmierć Robertsa była więcej niż zwykłym dźgnięciem – powiedziała.
Źródło: BBC
Zdjęcie: Twitter