27-latka poszła na RANDKĘ. Jej 3-letni synek ZMARŁ, bo kobieta dała mu…

Młoda kobieta umówiła się na randkę w jednym z hoteli w Bydgoszczy.

Nie wiadomo dlaczego na randkę zabrała ze sobą trzyletniego synka – Kubusia. Prawdopodobnie nie miała z kim zostawić dziecka. Zamiast jednak zrezygnować ze schadzki, wzięła malucha ze sobą. Żeby jednak syn nie przeszkadzał jej podczas spotkania, dała małemu coś, co spowodowało jego śmierć. Co to było?  >>>CZYTAJ DALEJ

Komentarze