7-latka nie mogła liczyć na pomoc. Mężczyzna szybko zbiegł z miejsca wypadku

Policja zatrzymała 38-letniego motocyklistę podejrzanego o potrącenie na przejściu dla pieszych w Zielonce 7-letniej dziewczynki. Mężczyzna nie zatrzymał się i nie udzielił jej pomocy. Dziecko trafiło do szpitala.

 

Do zdarzenia doszło w połowie kwietnia w podwarszawskiej Zielonce na przejściu dla pieszych przy ul. Wojska Polskiego.

 

„Dziewczynka jadąca na rowerze została potrącona przez kierującego motocyklem. 38-latek odjechał z miejsca wypadku i nie udzielił pomocy poszkodowanej. 7-latka z obrażeniami twarzy została przewieziona do szpitala” – powiedziała Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

 

Policjanci dotarli do mężczyzny dzięki między innymi sprawdzeniu zapisów okolicznych kamer monitoringu.

 

„38-latek oświadczył, że sprzedał motocykl innej osobie. Ta nie potwierdziła jednak tej wersji. Dodatkowo Cezary R. sfałszował umowę kupna-sprzedaży motocykla, a sam pojazd i odzież, w którą był ubrany w chwili zdarzenia, ukrył. Takie zachowanie wyraźnie wskazywało, że chciał zatrzeć ślady i w ten sposób uniknąć odpowiedzialności za swój czyn”.

 

Jak poinformowała, mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, powodując wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała.

 

Sąd Rejonowy w Wołominie zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące. Teraz może mu grozić kara do 3 lat więzienia.

 

PAP
kd

Komentarze