Podkamień leżący w województwie stanisławowskim był niewielką wsią, w której proporcje mieszkańców rozkładały się mniej więcej po połowie: połowa Polaków i połowa Ukraińców. Mimo, iż wcześniej stosunki nie były idealne, to znacznemu pogorszeniu uległy podczas niemieckiej okupacji.
W 1941 r., kiedy wojska niemieckie wkroczyły na Kresy, to Polacy mieszkający w Podkamieniu od razu odczuli niechęć znacznej części ukraińskich mieszkańców wsi. Część Ukraińców rozpoczęło kolaboracje z Niemcami. Często powtarzające się szykany oraz rewizje ukraińskiej policji spowodowały, że Polacy nie mogli się zorganizować samoobrony. Część z polskiej ludności postanowiła opuścić wieś.
Nasilenie się agresji nastąpiło na początku 1943 r., kiedy to sotnia UPA dwa razy napadła na polskich mieszkańców Podkamienia. Pierwszy atak miał miejsce 9 lutego 1944 r., zamordowano wtedy 16 Polaków. Drugi napad był precyzyjniej zaplanowany. 19 lutego w godzinach popołudniowych ukraińska policja przeprowadziła rewizję by zarekwirować Polakom broń. Kilka godzin później we wsi ponownie pojawił się oddział UPA i rozpoczął regularną rzeź polskich mieszkańców. Z zimną krwią zamordowano około 60 osób. Upowcy mordowali za pomocą broni białej, wideł i siekier, a do uciekających strzelali.
Zmarłych pochowano w zbiorowej mogile, którą wkrótce UPA zrównało z ziemią.
JS