Przemysław Czarnek, przez ekipę PiS powołany na wojewodę lubelskiego, nie idzie w ślady prezydenta Dudy, który po unijnej krytyce zaczął pokazywać się zawsze na tle flagi unijnej, Przeciwnie, w reakcję na wtrącanie się UE w sprawy polskie usunął flagę UE ze swojego gabinetu.
Dr hab. Przemysław Czarnek, prawnik, pracownik KUL, gdzie jest m.in. kuratorem Klubu Myśli Społeczno – Politycznej Vade Mecum, swoistej kuźni elit narodowców, wykazuje się odważniejszą postawą niż nawet prominentni politycy partii rządzącej. Prezydent Duda na tle wyłącznie polskich flag pokazywał się jedynie w kampanii wyborczej i na początku kadencji. Premier Szydło na tle jedynie flag państwowych występuje co prawda na konferencjach prasowych, ale już w jej gabinecie czy sali posiedzeń Rady Ministrów fladze polskiej, symbolowi niepodległości, towarzyszy flaga Unii. Podobnie jest w Sali obrad Sejmu, w przeciwieństwie np. do parlamentu Węgier, w którym jest tylko flaga państwowa.
Swego czasu flagi unijne usunął wojewoda małopolski, po medialnej wrzawie je przywrócił, usunięcie zaś miało być złym wykonaniem jego polecenia.
Tymczasem wojewoda lubelski usunął ze swojego gabinetu zarówno portrety swych komunistycznych poprzedników, jak i flagę UE, oficjalnie uzasadniając to wtrącaniem się UE w polskie sprawy.
Lubelski europoseł z PSL, Krzysztof Hetman, zaoferował się, że przechowa flagę UE, która jest inspirowana na katolickich gwiazdach Matki Bożej. Ekspert ds. protokołu dyplomatycznego Jacek Ścibora, pytał wcześniej, czy brak flag UE „nie obraża w takim razie uczuć religijnych milionów wierzących Polaków?”
Źródło: parezja.pl/pch24.pl
DZ