Kolejny wypadek z udziałem autobusu miejskiego miał miejsce w Warszawie. Kierowca stracił panowanie nad autobusem i zniszczył cztery samochody oraz latarnię. Był pod wpływem metamfetaminy.
Zdarzenie miało miejsce 7 lipca około godziny 10:00 na warszawskich Bielanach. Kierowca autobusu miejskiego linii 181 stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w cztery zaparkowane przy jezdni samochody. Uszkodził także latarnię.
W wypadku ucierpiała jedna osoba – z ogólnymi potłuczeniami została przewieziona do szpitala.
Kierowca był pod wpływem narkotyków
Zaraz po wypadku przebadano kierowcę pod kątem obecności alkoholu oraz narkotyków. Badanie wykazało obecność metamfetaminy. Kierowca został zatrzymany, a następnie przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew i mocz w celu dalszych badań.
To kolejny taki wypadek w Warszawie. Wcześniej, 25 czerwca, autobus linii 186 spadł z mostu Grota-Roweckiego na Wisłostradę. Prowadzący go kierowca również znajdował się pod wpływem narkotyków. Zginęła wówczas jedna osoba, a kilkanaście zostało rannych.
Warszawski ratusz rozważa zerwanie umowy z przewoźnikiem.
ZOBACZ TEŻ: Wypadek autobusu w Warszawie! Ujawniono NIEZNANY fakt na temat kierowcy.
źródło: o2.pl, onet.pl
zdjęcie: unsplash.com