Policja pod domem Roberta Lewandowskiego! „Zaszło podejrzenie”
Według doniesień niemieckich mediów policja pojawiła się pod rezydencją Roberta Lewandowskiego w luksusowej dzielnicy Monachium – Bogenhausen. W sieci zawrzało po publikacji tej informacji. Wiadomo, jakie były powody wizyty funkcjonariuszy.
Robert Lewandowski to jeden z najpopularniejszych polskich piłkarzy. Kapitan reprezentanci Polski niedawno zakończył sezon w Bundeslidze. Zdobył wraz z Bayernem Monachium mistrzostwo Niemiec. Ponadto został królem strzelców zdobywając 34 bramki w 31 meczach. Piłkarz szykował się do rozgrywek 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wtedy pod dom podjechała policja i oficjalnie…
… poinformowała, że powodem jej wizyty jest włączenie się alarmu. Robert Lewandowski ładował wtedy baterie w słonecznej Hiszpanii. Najlepszy strzelec Bundesligi przebywał tam z żoną Anną i dwiema córkami. O interwencji pod domem Lewandowskich napisał niemiecki „Bild” powołując się na słowa rzecznika monachijskiej policji Floriana Hirschauera.
Zdarzenie miało miejsce 10 lipca. Funkcjonariusze policji przybyli na miejsce w piątek o godz. 17:11. W rezydencji Lewandowskich doszło do włączenia alarmu.
Lewandowscy na wakacjach.
Robert wraz z Anną i córkami w czasie wizyty policji był na wakacjach na Majorce. Para w tym czasie często publikowała wpisy w mediach społecznościowych. Według nieoficjalnych danych policji zaszło podejrzenie, że złodzieje postanowili skorzystać z okazji i okraść dom pod nieobecność właścicieli.
Robert i Anna odetchnęli z ulgą. Jednak włamania do rezydencji gwiazd piłki nie są wcale rzadkością. Niedawno były piłkarz Bayernu Franck Ribéry został okradziony podczas pobytu za granicą. Kiedy wrócił jego oczom ukazał się splądrowany dom.