Na środowych protestach w Poznaniu pojawili się kibice Lecha. Ich obecność natychmiastowo rozgoniła większość protestujących, mimo że sami krzyczeli, iż nikogo bić nie będą.
Podczas wtorkowych demonstracji w Poznaniu pod jednym z kościołów doszło do starcia między obrońcami świątyni, a grupą protestujących. Wówczas przeciw ludziom broniącym dostępu do kościoła protestujący według informacji Radia Poznań i posła Roberta Winnickiego użyli gazu oraz noża.
Wobec tego na środowych protestach pojawiła się blisko 400 -osobowa grupa kibiców Lecha Poznań. Gdy zbliżali się do manifestantów i zaczęli wznosić swoje okrzyki demonstranci bardzo szybko zaczęli uciekać tratując się wzajemnie. Fani Kolejorza krzyczeli w ich stronę, że nie chcą ich bić. Mimo wszystko protestujący nie dali się przekonać.
Kibice swoim pojawieniem się na miejscu przy okazji odblokowali Rondo Koponiera.
Warto przypomnieć, że wcześniej fani Lecha Poznań czyścili swoje miasto ze zniszczeń jakich dokonali demonstranci. M.in. oczyścili z wulgarnych napisów pomnik 15. Pułku Ułanów Poznańskich.
Foto: You Tube/Ultras Avanti (zrzut ekranu)