Kuba Wojewódzki znany jest ze swojego luzackiego podejścia do życia. Tym razem przeszedł samego siebie, drwi z obostrzeń i ich nie przestrzega.
Gwiazda TVN-u nie od dzisiaj znana jest z kontrowersyjnych wypowiedzi i zachowań. Mimo wieku zachowuje się niczym rozwydrzony nastolatek. Ostatnim dowodem braku dojrzałości było zdarzenie zarejestrowane przez paparazzi. Wojewódzki jak zawsze ubrany w markowe ciuchy wysiadał ze swojego żółtego lamborghini wartego 2 mln zł.
Drogie buty i reszta stroju źle wyglądały z ochronną meseczką, dlatego postanowił jej nie zakładać. Dowodzi to wyłącznie braku szczunku dla ludzi narażonych na koronawirusa. Oczywiście sam Wojewódzki ze względu na wiek również należy do grupy ryzyka, ale jak widać nie przejmuje się tym.
Wojewódzki z pewności się do nich nie zalicza. Od zawsze tryska zdrowiem i humorem. Czy takie zachowanie nie powinno być potępione przez jego przełożonych? Pewnie i tym razem wszystko rozejdzie się po kościach, jak nie raz bywało z wybrykami Wojewódzkiego. W czasie spotkania z kolegą co prawda miał przy sobie maskę ale postanowił jej nie zakładać. Pił kawkę i rozmawiał jak gdyby nic się nie działo.
Zgodnie z prawem, wszyscy polacy mają obowiązek zakrywać usta i nos na zewnątrz. Ten przepis nie obejmuje tylko ludzi posiadających zaświadczenie lekarskie.