Amerykański lekarz doktor Kenneth E. Remy zamieścił na Twitterze szokujący film. Przedstawia on w nim jak wyglądają ostatnie chwilę pacjenta umierającego na koronawirusa. Wideo ma na celu zachęcić do przestrzegania sanitarnych obostrzeń.
W sieci pojawiło się niecodzienne nagranie. Stworzone zostało przez doktora Kennetha E. Remy’ego pracującego na oddziale intensywnej terapii Centrum Medycznego Baptystów w Missouri. Właśnie w tym stanie sytuacja w związku z koronawirusem jest wyjątkowo poważna. W ciągu ostatnich 10 dni liczna nowych zakażeń wirusem z Wuhan osiągnęła rekordowy poziom. W związku z tak krytyczną sytuacją medyk postanowił nagrać film.
Wideo jest mocno zatrważające i ma nieść ze sobą apel. Widać na nim lekarza z rurką tlenową i latarką. Przestrzega on na nim, że to ostatni widok umierających pacjentów.
„ Tak właśnie będzie to wyglądać. Właśnie to zobaczysz pod koniec swojego życia, jeśli nie zaczniemy nosić masek w przestrzeni publicznej” – powiedział lekarz.
Medyk mówi na nagraniu o obniżonej ilości tlenu przedostającej się do płuc śmiertelnie chorego pacjenta. Stwierdza również, że osoba taka ma tylko 40 oddechów na minutę, co powoli prowadzi do jej śmierci.
„Obiecuję ci, to będzie to, co zobaczysz. To właśnie zobaczy twoja matka, twój ojciec albo twoje dzieci, gdy zachorują na chorobę COVID-19. To jest poważna sprawa” – powiedział Kenneth E. Remy.
Please listen as this is dire. I don’t want to be the last person that looks in your frightened eyes. #MaskUp @DrKenRemy1 @WUSTLmed pic.twitter.com/qwb4eERlfE
— Kenneth E. Remy, MD, MHSc, FCCM (@DrKenRemy1) November 21, 2020
Zaapelował on na końcu filmu o noszenie maseczek, częste mycie rąk i przestrzeganie obostrzeń. To właśnie takie postępowanie może uchronić według niego od losu przedstawionego na nagraniu.
Źródło: O2.pl
Foto: Twitter