Przez wiele miesięcy cała Polska zmaga się z epidemią koronawirusa. Od wielu miesięcy liczba zakażeń stale rośnie i nic nie wskazuje na to, aby miała spadać.
Coraz częściej mówi się także na temat szczepionki, natomiast może minąć jeszcze sporo czasu zanim Polacy się zaszczepią. Wczoraj Minister Zdrowia poinformował też na temat Narodowej kwarantanny, która miałaby trwać od 28 grudnia 2020 roku do 17 stycznia 2021 roku.
Przez cały czas wszyscy zastanawiają się w jaki sposób można wyleczyć groźnego wirusa. Jak się okazuje znany doktor udzielił ostatnio wywiadu portalowi DoRzeczy, gdzie wypowiedział się na w/w temat.
Zdaniem doktora Włodzimierza Bodnara to amantadyna jest skutecznym lekiem.
Wszelkie światowe opracowania w neurologii podają, że amantadyna jest skuteczna w 80-90 procentach przypadków. Nikt do tej pory nie obalił tych badań. Takie same mam spostrzeżenia co do skuteczności leczenia amantadyną w chorobie COVID-19
-powiedział dr Bodnar w rozmowie z red. Pawłem Zdziarskim.
Co ciekawe profesor Simon negatywnie odniósł się do amantadyny. To nie spodobało się doktorowi Bodnarowi.
Moim zdaniem, to skandaliczne, że ktoś z takim tytułem wypowiada się publicznie w ten sposób, nie mając żadnych argumentów, które by zaprzeczały istnieniu efektu terapeutycznego amantadyny
-zaznaczył doktor.
To jednak nie wszystko.
W neurologii podaje się 600 mg amantadyny przez sześć tygodni i badania potwierdzają, że jej uboczne działania są w granicach zera
-puentował.
Co sądzicie na temat jego słów?