Wskoczył do wody by ratować psa. Nagranie wyciska łzy z oczu.
Zdarzenie miało miejsce w angielskim parku Pontefract. 31-letni Darcy Bell uprawiał jogging, kiedy nagle zauważył topiącego się psa w częściowo zamarzniętym jeziorze. Mężczyzna bez zastanowienia wskoczył do zimnej wody i zaczął ratować zwierzę. 31-latek uratował czworonoga. Całą sytuację nagrywała reporterka „Yorkshire Live” Paula Town.
– Myślałem, że ludzie stojący przy brzegu szukają kija, by pomóc psiakowi. Niestety, nie było żadnego w pobliżu. Dlatego, niewiele myśląc, po prostu wszedłem do wody i zacząłem przebijać się przez lód. W odpowiednim czasie znalazłem się we właściwym miejscu – wyznał mężczyzna.
https://www.facebook.com/1323355177/posts/10224778540233857/?d=n
– Po prostu skierowałem psa na bok tak, żeby mógł wydostać się z wody. To był mały, czarny piesek – dodaje 31-latek. Jak podkreślił w trakcie kariery sportowej zdarzało mu się pływać w lodowatej wodzie. Wobec tego miał doświadczenie w takich sytuacjach.
– Nie polecałbym wskakiwać do lodowatego jeziora ludziom bez doświadczenia. Kontakt z tak zimną wodą może wywołać nawet śmiertelny wstrząs – dodał bohater. Jak zaznaczył jezioro powinno być otoczone barierkami ochronnymi aby do podobnej sytuacji nie doszło ponownie.