Teresa Lipowska (83 l.) ma ogromne trudności ze wstaniem z łóżka.
Aktorka od lat bez trudu wcielała się w tryskającą energią i dobrym humorem postać Barbary Mostowiak w „M jak Miłość”. Wydaje się, że pogoda ducha aktorki może ulec zmianie i nie tylko. Ostatnie komentarze gwiazdy „M jak miłość” na temat jej kondycji są wyjątkowo niepokojące. Aktorka jest w niedobrej formie. Największe trudności, jak wyznaje w wywiadzie z „Dobrym Tygodniem”, pojawiają się rano. Lipowskiej ciężko jest wstać z łóżka i zacząć dzień z tym samym entuzjazmem co zawsze.
Pomimo pobytu w sanatorium stan zdrowia gwiazdy nie uległ znacznej poprawie. Poza tym czas pandemii, jak przyznaje, potęguje niepokój i wpływa niepokojąco na sprawność fizyczną.
Aktorka jest w złej formie
Nie ukrywam, że jestem przytłoczona tym, co się dzieje od ponad roku. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Teresa Lipowska komentuje swój stan zdrowia, jako że do zrobienia wielu rzeczy musi się po prostu zmuszać.
Gwiazda czuje się samotna
Zazdroszczę ludziom, którzy w czasie pandemii mogą być we dwoje. I chociaż muszą być zamknięci w domach, to jednak są razem. Mogą pogadać, pośmiać się, skomentować audycję, mecz. Cokolwiek. A ja mogę co najwyżej z obrazem pogadać.
Dowody uznania za lata pracy
Teresa Lipowska od 2000 roku związana jest z serialem „M jak Miłość”, grając rolę Barbary Mostowiak. Aktorka jest najstarszą z rodu głównych bohaterów serialu, rodziny Mostowiaków. W 2007 roku obchodziła jubileusz 50 lat pracy zawodowej na scenie podczas benefisu w Teatrze Kwadrat w Warszawie. Stan zdrowia gwiazdy jest tym bardziej niepokojący, że została ona jedną z bohaterek książki „Siła Codzienności” Marzanny Graff.
Źródło: Super Express