Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia br. Mimo tego jego osoba nadal jest w centrum zainteresowań mediów. Główna kwestia, jaka jest poruszana dotyczy spadku po artyście. Udziału w ogólnej debacie na temat schedy nie odmówiła sobie też Edyta Górniak.
Jakiś czas temu stacja telewizyjna TVN wyemitowała program „Uwaga”, w którym dowodzono, że Krzysztof Krawczyk cały swój majątek przepisał żonie. Potwierdzeniem tego miał był zostawiony przez artystę testament. Mimo tego zapisu swojej części domaga się również syn piosenkarza- Krzysztof junior.
Jest to bardzo kontrowersyjna sytuacja. Na szeroką skalę o tym problemie wypowiadają się nie tylko media, ale też artyści.
Taką jest również Edyta Górniak, która w wywiadzie udzielonym faktowi także do tego się odniosła.
Wokalistka stwierdziła, że jest to trudna sytuacja. Podkreśliła, że rodzina często jest bardzo roszczeniowa, a to ze względu na pokrewieństwo:
jeśli ktoś jest związany „rodzinnością” w znaczeniu nie duchowym, a biologicznym, to jemu się wszystko należy, jemu wszystko wolno (…)
to że się rodzimy w jednym domu, (czy) więzy krwi, to nie znaczy że mamy piękne relacje.
Gwiazda stwierdziła, że podobnie jak Krzysztof junior też doświadczyła trudnych relacji. Na temat samego zachowania Krzysztofa juniora wypowiedziała się następująco:
że jeżeli (syn) nie był obecny w jego życiu, a teraz (…) dopytuje się o ten majątek, to jest to bardzo popularne podejście i bardzo szokujące dla mnie…bo dlaczego?
Górniak podkreśliła też, że jeżeli jest tylko taka możliwość, to ludzie za życia powinni dbać o dobre relacje. Na koniec wywiadu przypomniała, że nie należy nikogo oceniać, ale jest ciekawa jak rozwinie się ta sytuacja.
Edyta również wyraziła współczucie dla Ewy, która musi się zmagać nie tylko ze śmiercią męża, ale też z powodu walki o majątek.
A wy co myślicie na ten temat? Po czyjej jesteście stronie?
Źródło: Fakt, TVN/Uwaga
Zdjęcia: Instagram/Edyta Górniak, Facebook/Katarzyna Filipiak