Jak mówi w rozmowie z „Opcją na Prawo” Witold Gadowski, dziennikarz i pisarz, ekspert od spraw Bliskiego Wschodu, to Amerykanie krańcowo zdestabilizowali Bliski Wschód poprzez obalenie Husajna i próby obalenia Asada oraz uzbroili Państwo Islamskie.
– Po upadku Mosulu [Amerykanie] pozwolili na przekazanie Państwu Islamskiemu ogromnych ilości sprzętu armii irackiej, którą uzbrajali oraz przymykali oko na handel uzbrojeniem, które przekazywali przez lokalnych dowódców Wolnej Armii Syryjskiej. Mechanizm był bardzo prosty. Amerykanie szkolili i przekazywali uzbrojenie bojownikom Wolnej Armii Syryjskiej, a ci albo przechodzili na stronę Państwa Islamskiego, albo handlowali tym uzbrojeniem z Państwem Islamskim. W efekcie dziś Państwo Islamskie jest uzbrojone przez USA. Ma lepsze uzbrojenie niż Kurdowie – mówi w rozmowie z „Opcją na Prawo” Witold Gadowski.
Dziennikarz przytacza teorię, propagowaną przez przedstawicieli Al-Kaidy.
– Powstanie Państwa Islamskiego było na rękę Stanom Zjednoczonym. Niektórym wydaje się, że to jest nieprawdopodobna teoria spiskowa, ale można to łatwo wyjaśnić. Otóż Al-Kaida była dużo bardziej niewygodnym przeciwnikiem USA niż Państwo Islamskie, bo była amorficzna, zakonspirowana, uderzała w nieprzewidziany sposób na całym świecie, a w przypadku Państwa Islamskiego mamy zgromadzony na pewnym terenie pewien zasób sił, które przejmują przewodnictwo idei dżihadu – opowiada Gadowski. – Państwo Islamskie jest pułapką na fanatyków islamskich. Zjeżdżają z całego świata, są w jednym miejscu, wrzód pęcznieje, w pewnym momencie zostanie przecięty i na całe pokolenie idea dżihadu ugrzęźnie w świecie muzułmańskim, bo oto lider dżihadu został pokonany – dodaje.
Powyższa teoria mówi, że „idea kalifatu została wskrzeszona wraz z ideą dżihadu. Nastąpiło to w 1978 roku, kiedy jeden z najgorszych prezydentów USA Jimmy Carter wraz ze swoim największym doradcą Zbigniewem Brzezińskim rozpoczęli operację ‘cyklop’, czyli operację wzbudzenia dżihadu jako siły, która miała pokonać Związek Radziecki w Afganistanie. Dżihad był potrzebny Stanom Zjednoczonym do wyparcia Rosjan z Afganistanu. Tylko że Amerykanie nie myśleli długofalowo, bo dżin, którego wypuścili z butelki pod nazwą dżihad, nie skończył się wraz z wyjściem armii sowieckiej z Afganistanu, tylko trwał nadal”.
Cały wywiad Tomasza Cukiernik do przeczytania w najnowszym numerze kwartalnika „Opcja na Prawo”.
TC