Lech Artur Wałęsa jest zięciem byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Nie stroni od polityki na szczeblu lokalnym, bo jest radnym Gdańska. Jednak jego biznes przechodzi poważne problemy. Czy pomoże mu znany teść?
Nazwisko po żonie
Lech Kaźmierczak w 2019 roku ożenił się z córką Lecha Wałęsy, Magdaleną. To najstarsza córka byłego prezydenta RP. Kaźmierczak był wówczas właścicielem sieci restauracji w Gdańsku. Przyjęcie nazwiska żony wymyśliła Magdalena Wałęsa. Jej znany ojciec wyraził na to zgodę i w ten właśnie sposób Lech Kaźmierczak stał się Lechem Arturem Wałęsą.
Problemy z prawem
Lech Artur Wałęsa pochodzi z gdańskiej dzielnicy Orunia. W młodości miał zatargi z prawem, trafił nawet do więzienia. Siedział za pomoc przy kradzieży aut. Jak wspominał w rozmowie z Gazetą Wyborcza w 2009 roku, miał problemy z alkoholem. Powiedział:
Nie wiele brakowało, żeby pożegnać się ze światem.
Jednak pomogła mu rodzina i mężczyzna założył pizzerię. Praca uratowała mu życie. Jednak szalejąca pandemia sprawiła, że dobrze dotąd działający biznes, zaczął przynosić straty. Dochody były niskie. W 2019 roku wyniósł 119 tysięcy złotych. Wałęsa musiał sprzedać jeden z lokali.
Wyprzedaż lokali
Lech Artur Wałęsa jest radnym miasta Gdańska. W jego oświadczeniu majątkowym czytamy, że jeden z lokali został sprzedany za 546 tysięcy złotych. Natomiast przychód z działalności gastronomicznej wyniósł 679 tysięcy złotych. Odnotował tez stratę w kwocie 36 tysięcy złotych.
Zatarg z gangsterami
Lech Artur Wałęsa przed laty miał problemy z gangsterami, którzy żądali od niego haraczu za prowadzenia pizzerii na gdańskiej Oruni. Skończyło się to dla niego źle. Został nawet dźgnięty nożem. Zięć byłego prezydenta chętnie angażuje się w działalność charytatywną. Pomaga domom dziecka i organizuje wigilię dla osób potrzebujących.
Źródło: Onet
Zdjęcia: Facebook/Lech Artur Wałęsa