Barbara Kurdej-Szatan w wydanej biografii „Jak to się stało?”, nie ma nic do ukrycia. Aktorka, która niedawno wywołała skandal mówi odważnie o alkoholu i narkotykach. Do czego się przyznała?
Skandal za skandalem
Barbara Kurdej-Sztan dopiero co wywołała skandal swoją wypowiedzią o Straży Granicznej i obraźliwym oraz wulgarnym wpisem, a wygląda na to, że znów szykuje się kolejna afera z udziałem aktorki. W wydanej biografii ” Jak to się stało?” popularna blondynka zdradza szokujące szczegóły ze swojego życia. Okazuje się, że Kurdej-Szatan nigdy nie stroniła od zabawy. Zresztą do dziś lubi się rozerwać. W swojej biografii pisze o używkach:
Od zawsze lubiłam imprezować, i to z rozmachem. Do dziś mam tak, że nie zastanawiam się za dużo, nie analizuję, czy powinnam tańczyć do rana, albo wypić kolejnego drinka, tylko bawię się w najlepsze, nie martwiąc się na zapas. I tak było z eksperymentowaniem, próbowaniem zakazanego owocu, przekraczaniem granic, kiedy byłam nastolatką. Dzisiaj myślę, że czasami przesadzałam .
Aktorka dalej wyjaśniała:
Eksperymentowaliśmy z alkoholem. Przed imprezami piliśmy wódkę, a później jeszcze drinki w klubie.
Narkotyki w klubie
Aktorka śmiało przyznała, że bywałą w klubach, w których pojawiały się narkotyki. Barbara Kurdej-Szatan wybierała imprezy techno. O tych doświadczeniach napisała:
Jeździliśmy na imprezy techno, na których pojawiały się narkotyki. Raczej mnie do nich nie ciągnęło. Czasem czegoś spróbowałam, ale raczej dla towarzystwa i nowego doświadczenia(…) Kiedy pierwszy raz zapaliłam trawkę, miałam wrażenie, że zasnęłam. W tym śnie dostałam ataku śmiechu. Dosłownie nie mogłam przestać.
Barbara Kurdej-Szatan pisze o uzależnieniach:
Nie mam skłonności do nałogów. Popalam papierosy od końca podstawówki, ale nigdy się nie uzależniłam. Mam za to mocną głowę, przez co zawsze mi się wydawało, że nie muszę się zbytnio ograniczać z alkoholem.
Co myślicie o wynurzeniach aktorki?
Źródło: Radio Zet
Zdjęcia: Instagram/ Barbara Kurdej-Szatan