Daniel Martyniuk znów nie może nad sobą zapanować. Syn gwiazdora disco-polo sterroryzował obsługę sklepu, chciał kupić w nim kokainą, a ekspedientce zagroził, że poderżnie gardło.
Zachowanie Martyniuka
Jak donosi portal Pudelek, Daniel Martyniuk nadal ma ze sobą problemy. Po krótkotrwałej poprawie i pracy na statku, syn Zenka Martyniuka znów zszedł na złą drogę. Ostatnio znieważył sędzię, która wydała orzeczenie w jego sprawie. Według wyroku młody Martyniuk nie może prowadzić samochodu przez sześć lat. Gdy się o tym dowiedział, wpadł w szał i znieważył sędzię. Daniel Martyniuk opublikował zdjęcia zdemolowanych szafek. Ewidentnie wpadł w szał.
Kupno kokainy
Daniel Martyniuk pakuje się w kolejne kłopoty. Tym razem w jednym z warszawskich sklepów sterroryzował obsługę. Urządził tam awanturę i został wyprowadzony z e sklepu przez ochroniarza. Daniel Martyniuk chciał w sklepie kupić kokainę. Gdy skonsternowana ekspedientka powiedziała, że nie ma takiego towaru w sklepie, Martyniuk wpadł w szał. Zwyzywał kobietę. Informator portalu Pudelek powiedział:
Do sklepu na Pradze Północ wtargnął bardzo agresywny Daniel Martyniuk, prawdopodobnie pod wpływem środków psychoaktywnych. Próbował kupić u ekspedientki kokainą, gdy odmówiła, zaczął grozić, że poderżnie jej gardło. Krzyczał po angielsku: I will fucking kill you. Martyniukowi towarzyszyła dziewczyna- Faustyna, która próbowała go uspokajać.
Źródło: Pudelek
Zdjęcie: Instagram/ Daniel Martyniuk