Właściciel auta typu SUV z Białegostoku do stał wezwanie, które go przeraziło. Musi oddać swój pojazd terrytorialsom. Nadawcą wezwania byłą I Podlaska Brygada Wojsk Obrony Terrytorialnej.
Spis aut
Wojsko chce wiedzieć ile osób posiada auta typu Toyota Rav4, by w razie wojny móc szybko je zarekwirować i oddać je podróżującym między sztabami oficerom. Do takich informacji dotarł dziennik Fakt. Wojskowi chcą spisać samochody, by wiedzieć, czym ewentualnie mogą dysponować. Otrzymanie pisma od wojska nie oznacza automatycznego zarekwirowania samochodu. Mieszkaniec Białegostoku otrzymał wezwanie, które wzbudziło w nim niepokój. Pan Piotr został poinformowany o ” wszczęciu postępowania w sprawie przeznaczenia jego samochodu do oddania w używanie na rzecz I Podlaskiej Brygady Terrytorialnej w Białymstoku w ramach świadczeń rzeczowych planowanych do wykonania w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny przez okres do czasu ustania potrzeby użytkowania.
Normalne działania
Wojskowi zapewniają, że są to normalne działania. Występują również w czasie pokoju, a nie tylko konfliktów zbrojnych. Decyzje o wysyłaniu podobnych pism były podejmowane również w poprzednich latach. Jeśli samochód wojskowy zepsuł się to na jego miejsce poszukiwany jest taki sam. Toyota Rav4 może być wykorzystana do podróży oficerów między sztabami. Takie wezwania jak pan Piotr z Białegostoku mogą otrzymać właściciele aut z całej Polski.
Nie tylko auta
Zarekwirowane mogą zostać nie tylko auta. Wojsko może przejąć różne nieruchomości, takie jak: budynki, parkingi, magazyny, hale. Przejęte mogą zostać też rzeczy ruchome, np: auta, przyczepy, naczepy czy różne maszyny. W czasie pokoju wojsko prowadzi działania, by takie sprzęty sobie zapewnić. Może też zająć sprzęt na 48 godzin, po to, by sprawdzić gotowość mobilizacyjną i do 7 dni w przypadku ćwiczeń wojskowych.
Źródło: Fakt
Zdjęcie: Pexels