Pracownicy elektrowni atomowej w Zaporożu stali się zakładnikami Rosjan. Jak przekazał ukraiński minister energetyki, pracownicy są torturowani przez najeźdźców.
Torturowanie pracowników
Minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko przekazał, że pracownicy elektrowni atomowej w Zaporożu są przez Rosjan torturowani. Według informacji ministra na pracownikach w ten sposób wymusza się deklaracje, które Kreml chce wykorzystać w celach propagandowych. Hałuszczenko poinformował, że pracownicy zaporoskiej elktrowni są psychicznie i fizycznie wycieńczeni. Na terenie przejętej elektrowni jest około 500 rosyjskich żołnierzy. Elektrownia w Enhodarze została przejęta 4 marca. Została najpierw ostrzelana, potem w obiekcie wybuchł pożar. Ogień opanował budynek szkoleniowy oraz laboratorium. Elektrownię zajęli „kadyrowcy”, czyli bojownicy z Czeczenii. W elektrowni przetrzymywanych jest około 100 pracowników i 200 ukraińskich ochroniarzy. Nie mogą one opuszczać obiektu od 24 lutego.
Co z bezpieczeństwem?
W Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej sytuacja jest stabilna jeżeli chodzi o bezpieczeństwo obiektu. Nie doszło do uszkodzenia żadnego systemu, który jest istotny z punktu widzenia bezpieczeństwa jądrowego. W Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej mamy obudowę bezpieczeństwa, która ma przeciwdziałać uwolnieniom skażeń do atmosfery. Łukasz Młynarkiewicz z Państwowej Agencji Atomistyki powiedział na antenie radia RMF FM:
Gdyby doszło do uszkodzenia jednego z tych systemów to kolejny system wchodzi w jego miejsce. Mamy wyśrubowane standardy bezpieczeństwa, które uwzględniają różnego rodzaju sytuacje, np w tym uderzenie samolotem.
Źródło: RMF FM
Zdjęcie: Facebook