Rosyjska modelka Gretta Vedler nazwała Putina „psychopatą”. Kobieta nie żyje. Jej ciało znaleziono w walizce. Rosyjscy śledczy nie łączą śmierci modelki z jej opiniami o prezydencie Rosji.
Mocne słowa
Gretta Vedler w swoich mediach społecznościowych ostrzegała przed Władimirem Putinem. W jednym z wpisów nazwała go „psychopatą”. Uważała, że polityka prezydenta Rosji, który za wszelką cenę chce uczynić z tego kraju imperium, „zakończy się łzami”. W ten sposób piękna rosyjska modelka reagowała na tłumienie przez władze protestów w Rosji rok temu. Gretta Vedler napisała:
Biorąc pod uwagę fakt, że Putin przeszedł w dzieciństwie wiele upokorzeń, nie mógł się bronić ze względu na swoją formę fizyczną, nic dziwnego, że po studiach prawniczych wstąpił do KGB.
Dalej modelka jeszcze ostrzej pisała o prezydencie Rosji. Gretta Vedler przekonywała, że tacy ludzie jak Putin są bojaźliwi od dzieciństwa. Boją się właściwie wszystkiego, bo hałasu, ciemności, obcych. U takich ludzi od najmłodszych lat szybko rozwija się ostrożność powściągliwość i brak komunikacji.
Putin „psychopatą”
Modelka miał jednoznaczną opinię o prezydencie swojego kraju. Gretta Vedler napisała:
Moim zdaniem widać w nim wyraźną psychopatię lub socjopatię. Dla psychopatów ważne jest, aby stale doświadczać pełni życia, dlatego kochają ryzyko, intensywne i dynamiczne życie.
Miesiąc później kobieta już nie żyła. O zniknięciu modelki policję zawiadomił jej przyjaciel z Charkowa. Doprowadziło to do znalezienia jej ciała rok później w walizce, która była ukryta w bagażniku samochodu. Do morderstwa przyznał się jej chłopak. Zeznał, że udusił ją, gdy kłócili się o pieniądze. Według rosyjskich śledczych śmierć Gretty Vedler nie ma związku z jej opiniami o Putinie i analizie osobowości prezydenta Rosji.
Zdjęcie: Instagram