Historia o kradzieżach pralek i innego sprzętu AGD przez Rosjan w Ukrainie można by mnożyć w nieskończoność. W końcu okazało się dlaczego Rosjanie robią to na aż taka skalę. Prawdę ujawniła minister handlu USA Gina Raimondo.
Pralka na wagę złota
Minister handlu USA oświadczyła, że Stany Zjednoczone uzyskały informacje od strony ukraińskiej, dlaczego Rosjanie kradną ukraińskie pralki oraz inny sprzęt AGD na skalę wręcz masową. Gina Raimondo powiedziała:
Mamy doniesienia od Ukraińców, że kiedy znajdują rosyjski sprzęt wojskowy, jest on wypełniony półprzewodnikami, które zostały wyjęte ze zmywarek i lodówek.
Według minister handlu powodem takich zachowań są sankcje amerykańskie wobec Rosji.
Wszystko przez sankcje
Eksport technologii ze Stanów Zjednoczonych do Rosji spadł o 70 procent. Wszystko przez sankcje, które zostały wprowadzone pod koniec lutego. W efekcie tego został zablokowany rozwój rosyjskiej technologii, po to, by została zablokowana możliwość operacji wojskowych. Sankcje zostały nałożone między innymi na wysyłki półprzewodników, sprzętu telekomunikacyjnego, laserów, elementów technologii morskiej, awioniki. Chipy komputerowe, które zwane są również półprzewodnikami, są 'mózgami’, które obsługują sprzęt elektroniczny, od urządzeń domowych po myśliwce. Rosja importuje je z Azji i ze Stanów Zjednoczonych. Na początku wydawało się, że rosyjscy żołnierze pralki kradli tylko na siebie. Jednak mógł być to rozkaz z góry.
Źródło: Onet
Zdjęcie: Pexels