Dziś po godzinie 5 rano w centrum Kielc miała miejsce nietypowa interwencja z udziałem straży pożarnej.
Wczesnym rankiem zawyły syreny, a wóz strażacki zatrzymał się w centrum miasta – na skrzyżowaniu ulicy Paderewskiego oraz głównego deptaka tj. ulicy Sienkiewicza. Strażacy w koszu wjechali na dach jednej z kamienic, by przystąpić do akcji ratunkowej.
Tego typu interwencje zwykle kojarzą się z próbami samobójczymi i ratowaniem osób, które chcą targnąć się na swoje życie.
Tym razem jednak chodziło o coś zupełnie innego. Otóż na dachu kamienicy, na jednej z anten zaczepił się ptak i nie mógł się uwolnić. Najprawdopodobniej któryś z mieszkańców z naprzeciwka zobaczył szamoczącego się ptaka i wezwał straż pożarną.
Również strażakom chwilę zajęło odczepienie ptaka od anteny. Następnie schowali go do specjalnego worka i zjechali na dół.
Uratowany ptak to najprawdopodobniej sowa i domyślać się można, że strażacy zawieźli go do weterynarza, by sprawdzić, czy nie ucierpiał podczas swojej „przygody”.