Maja Staśko to aktywistka i autorka książek ,,Gwałt to przecież komplement”, ,,Gwałt polski” i „Hejt polski”, która właśnie miała swoją premierę.
Przedsmakiem nowej książki jest piosenka, jaką Maja Staśko napisała cytując słowa hejterów.
Kilka dni temu Staśko wzięła udział w walce High League. Aktywistka wygrała walkę, a swój udział podsumowała w następujący sposób:
To zwycięstwo dedykuję każdej osobie, która jest poniżana, wyśmiewana i hejtowana – nie jesteście sami. Pokażemy im i wygramy. To oni przegrywają, bo są oprawcami.
Wygrałam z hejterami.
Wygrałam swoje ciało.
Wygrałam kilkadziesiąt tysięcy dla organizacji pomocowych – a dzięki wygranej federacja dorzuci 20 tys. na Niebieską Linię!
To nasze wspólne zwycięstwo! To zwycięstwo Ewy @mrs.honey , która walczyła tak niesamowicie, tak sprawnie, z takim charakterem!
Walczyłyśmy jak dziewczyny – czyli z siłą i determinacją! To nasze wspólne zwycięstwo, dałyśmy świetny, emocjonujący występ dla widzów, i to jako debiut. Już przed wyjściem do klatki wygrałyśmy – a w klatce to potwierdziłyśmy. I jeszcze sobie potańczyłyśmy tuż przed walką!
Przed wejściem na ring zabrzmiała piosenka Mai Staśko, która nosi tytuł „Walcz jak dziewczyna”. Utwór zwiera cytaty wiadomości, jakie dostaje aktywistka:
„Wypierdalaj kurwo do garów, chcę nabić ciebie na pal.
Pochłonie ciebie strach. I tak od dnia do dnia.
Worek na spermę, ty zatkaj już gębę.
Po prostu się zajeb, bo pierdolisz brednie.
I pokaż cycuszki, bo wyglądasz pięknie, ha!”
Pod nagraniem pojawiło się wiele gratulacji dla Mai. Są jednak i takie głosy, że Staśko „karmi się” byciem ofiarą.
Nagranie poniżej.