W piątek 16 lutego 2024 r. w mediach pojawiła się informacja o śmierci rosyjskiego opozycjonisty – Aleksieja Nawalnego.
Nawalny prowadził bloga oraz dwa kanały na youtube, gdzie ujawniał sprawy dotyczące korupcji w Rosji. Prawnik i publicysta był też organizatorem antyrządowych protestów. W styczniu 2021 r. opozycjonista został aresztowany, a w marcu 2022 r. skazany na 9 lat pobytu w kolonii karnej.
16 lutego 2024 r. Aleksiej Nawalny miał stracić przytomność podczas spaceru. Mężczyzna zmarł, a rosyjskie media podały, że przyczyną jego śmierci był „zakrzep krwi”. Nie przeprowadzono jednak sekcji zwłok.
Śmierć opozycjonisty wzburzyła światową opinię publiczną i jest szeroko komentowana, szczególnie w kontekście krytyki reżimu Putina w Rosji. Również Polacy są poruszeni tragiczną śmiercią 47-latka.
Aleksiej Nawalny nie żyje (podała agencja Reuters)! Wieloletni więzień krwawego dyktatora, miał odwagę napisać: „nienawidzę tych, którzy sprzedali, przepili, zmarnowali historyczną szansę, jaką Rosja miała na początku lat dziewięćdziesiątych(…)” Rosjo obudź się wreszcie! R.I.P #respect #bohater #AleksiejNawalny
– napisała Monika Olejnik.
Natomiast Matylda Damięcka śmierć opozycjonisty skomentowała dwoma rysunkami. Nawiązała w nich do tego, kto jest, a kto nie jest więźniem politycznym. Napisała:
Polityk w więzieniu
dodała przekreślony znak równości i dalej:
Więzień polityczny
Internauci zaś uznali, że „pięknie zobrazowała” tę tragedię.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie