Ewa Zgrabczyńska (52 l.) od 2016 roku pełniła funkcję dyrektora ZOO w Poznaniu.
Na początku marca 2024 r. dyrektorka ZOO została zatrzymana przez policję. Ostatecznie zastosowano wobec niej dozór policyjny.
Co takiego zrobiła i na co zbiera pieniądze?
Ewa Zgrabczyńska ZOO Poznań – zarzuty
Jak podaje Radio Poznań, dyrektorka ZOO miała dopuścić się szeregu nieprawidłowości:
Według śledczych, szefowa ogrodu miała dopuścić się oszustwa, korzystać ze służbowego auta do celów prywatnych, karmić własne zwierzęta karmą z ogrodu zoologicznego, czy wystawić fikcyjną fakturę na budowę klatek za 60 tysięcy złotych.
W efekcie Ewa Zgrabczyńska dostała zarzuty przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego, działania na szkodę interesu publicznego, poświadczenia nieprawdy w dokumentacji i ukrywania majątku. Została też zwolniona dyscyplinarnie z funkcji dyrektora Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu.
W sprawie ZOO w Poznaniu zarzuty mają też usłyszeć inne osoby, bo pani dyrektor zapewne nie działała sama. Jeden z byłych pracowników Ogrodu Zoologicznego, Jakub Woźniak opowiedział o tworzeniu fikcyjnych kosztów:
Zaczęliśmy sprawdzać na BIP-ie, jakie były faktury i za co płacone. Wiele rzeczy nam się nie zgadzało. Na przykład była wichura, drzewo spadło na płot, przyjeżdżała nasza ekipa i szybko naprawiała. Później patrzymy na BIP-ie, że firma dostała 70 tys., a skutki myśmy usuwali
– powiedział w rozmowie z Głosem Wielkopolskim.
Ewa Zgrabczyńska – zbiórka
Zwolniona dyrektorka ZOO nie przyznaje się do winy. Kobieta jest aktywna w social mediach i tam prezentuje się jako ofiara nagonki.
Jestem od zwierząt, ale nie odwrócę się od kogokolwiek w potrzebie – nigdy się nie odwróciłam. Dlatego bardzo proszę, żebyście Kochani przyjęli moją deklarację: uderzenie we mnie ciut się rozjechało i nie miało zaplanowanej mocy. Teraz w takim razie będą szarpane osoby, które współpracowały, dzieliły poglądy czy wspierają – bo nawet Was Kochani, tworzących tutaj pewną społeczność, obraża się i poucza.
– napisała na facebooku.
Zachęciła też do wspierania zbiórki pt. „Obsługa prawna sprawy dyrektorki ZOO Poznań Pani Ewy Zgrabczyńskiej”. Jak wiadomo, godzina pracy prawnika kosztuje od kilkuset złotych w górę. Mimo to, kwota na jaką ustawiono zrzutkę jest zaskakująca. Wynosi bowiem aż 60 tysięcy złotych!
Sama zainteresowana tak tłumaczy wysokość zbiórki:
…nie mam pieniędzy na ciężką pracę prawników. Czeka mnie walka w sądach: pracy, cywilnym i karnym. To nie pojedyncze konsultacje, tylko pozwy (co najmniej cztery na początek, o zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych oraz obrona), stąd zrzutka. Nie jest to komfortowa sytuacja dla mnie, bo nie zbieram dla Zwierząt, tylko na własną walkę. Ale muszę dla nich przetrwać i przy… ć niefajnym ludziom.
Pod postem pojawiło się wiele wspierających komentarzy. Bo – jak widać – Ewa Zgrabczyńska ma wielu fanów, którzy wierzą w jej niewinność oraz to, że stała się ona ofiarą rozgrywek politycznych.
Jak jest naprawdę? To z pewnością wyjaśnią toczące się postępowania.
Dzika impreza w Domu Poselskim! Śpiewy na całą ulicę!