Wczoraj (20.07.2024) w Kijowie odbyło się pożegnanie polskiego żołnierza, który zginął na Ukrainie.
Tomasz Marcin Sękala miał 23 lata i od jesieni zeszłego roku walczył w Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej Ukrainy.
Polak zginął na Ukrainie
Polak zginął w czasie walk w obwodzi Ługańskim, ma jednak być pochowany w Polsce. Tymczasem w Kijowie zorganizowano jego pożegnanie, a koledzy-żołnierze oddali mu hołd.
Jak powiedział prowadzący ceremonię:
Dzisiaj jesteśmy tutaj, aby pożegnać wojskowego, który oddał swoje życie za wolność Ukrainy. Naszą obecnością i modlitwą okazujemy wdzięczność za to, co zrobił dla naszego kraju. Dzięki żołnierzom Międzynarodowego Legionu cały świat dowiedział się, że przetrwamy i wygramy wojnę z Rosją*
„Hańba zdrajcom Polski”
Jednak to, że Polak walczył za Ukrainę jest dla wielu rodaków mocno kontrowersyjną sprawą. Znaczna część Polaków uważa bowiem, że nasza pomoc i zaangażowanie w wojnę rosyjsko-ukraińską jest zbyt duże. Co więcej – nie spotyka się z odpowiednim docenieniem i wdzięcznością.
I tak pod informacją o śmierci polskiego żołnierza na Ukrainie czytamy:
Hańba zdrajcom Polski.
Szkoda tych chłopców, którzy w imię chorych interesów anglosaskich bogaczy giną w bratobójczej i całkowiciej bezsensownej walce.
Widzisz Vasyl [ambasador Ukrainy w Czechach – przyp. red] , moi rodacy giną za Twoj kraj. Kraj, który nie potrafi zdobyć się na to by godnie pogrzebać moich rodaków. Wyciągnij wnioski Vasyl
Tam jeszcze ponad 120 tys bohaterów w bezimiennych mogiłach czeka na ekshumację. Do roboty !!!
Szokująca decyzja Ukraińca! Z firmy zwolnił WSZYSTKICH Polaków!
Tomasz Marcin Sękala. R.I.P. Cześć i Chwała Bohaterowi!
— Vasyl Zvarych (@Vasyl_Zvarych) July 20, 2024
*cyt. za polsat news