25-letnia Klaudia G. z Siedlec została aresztowana na 3 miesiące pod zarzutem znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na stan zdrowia i na wiek oraz nieumyślne doprowadzenie do śmierci dziecka.
Pod koniec lipca kobieta wyjechała nad morze, a córkę zostawiła samą w domu. Niedługo później dziewczynka zmarła.
Oto szczegóły tej szokującej sprawy!
Klaudia G. – Emilka
Jak pisze Fakt „Klaudia G. z Siedlec nie zasłużyła na miano matki.”. Kobieta urodziła córkę, jednak dziewczynka była niepełnosprawna – nie chodziła i nie mówiła. Wymagała też szczególnej troski, jednak takiej nie zapewniała jej matka. Klaudia G. która sama sprawowała opiekę nad córkę zachowywała się tak, jakby dziecko jej przeszkadzało.
Klaudia G. regularnie bywała w nocnych klubach. Jak mówią sąsiedzi, zostawiała wtedy dziecko samo w domu. Emilka leżała i cierpiała. Podczas jednej z imprez poznała ochroniarza, z którym się związała i wyjechała nad morze. Doskonale się tam bawili, a zdjęcia z plaży wrzucali do internetu.
– informuje Fakt*
Pracowała przy Igrzyskach. 21-letnia Polka nie żyje!
Gdy kobieta wróciła po wyjeździe do domu, dziecko jeszcze żyło. Jak jednak informuje siedlecka Policja, w nocy z 1 na 2 sierpnia 2024 r. pogotowie wezwała koleżanka Klaudii.
W nocy z 1 na 2 sierpnia oficer dyżurny siedleckiej komendy został powiadomiony o zgonie jej 3-letniej dziewczynki. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, w domu zastali matkę dziecka i jej koleżankę. Służbom medycznym przybyłym na miejsce, pomimo podjętych czynności reanimacyjnych, nie udało się uratować dziewczynki. (…)
W toku wykonywanych czynności policjanci zaczęli nabierać podejrzeć, co do przyczyn zgonu 3-latki. Dziecko było skrajnie zaniedbane i wychudzone.
Matka dziewczynki została aresztowana, a obecnie prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok dziecka. Mają one dać odpowiedź na to, na ile zaniedbania ze strony Klaudii G. doprowadziły do śmierci, a na ile było to związane z różnymi schorzeniami Emilki.
W sprawie szokuje też postawa sąsiadów. Trudno uwierzyć, że nikt nie zauważył nic niepokojącego. Mieszkańcy bloku w Siedlcach twierdzą jednak, że mieszkanie, które zajmowała Klaudia było wynajmowane od niedawna, że jej nie znali oraz że nie było żadnych podejrzanych hałasów.
Dali córce misia z dyktafonem. Szokujące nagranie z lubelskiego przedszkola!
cyt. fakt.pl