Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom opublikował raport „Nie ma miejsca dla dzieci”, z którego wynika, że w wojnie w Syrii ucierpiało ponad 80 procent syryjskich dzieci czyli 8,4 mln z nich.
Większość z nich została zmuszona by przyłączyli się do jakiejś z grup zbrojnych. 7 mln dzieci żyje w biedzie, reszta porzuciła szkołę bądź została przymuszona do wcześniejszego za mąż pójścia. „Żadne dziecko, które przeżyło ostatnie pięć lat, nie pozna nigdy Syrii, którą pamiętają jego rodzice. Szkoły, szpitale i parki zostały doprowadzone do ruiny przez bomby”- podsumowali autorzy raportu.
Peter Salama, regionalny szef UNICEF, oznajmił: „Mówiąc w skrócie, dziś nie ma bezpiecznego miejsca dla dzieci w Syrii”. UNICEF określił, że aby pomóc dzieciom w Syrii potrzeba około 1,4 mld dolarów, do tej pory udało się uzbierać jedynie 6 procent tej kwoty.
pw
Źródło: www.pap.pl