Austriacki fotograf Peter Pammer od dawna poluje na ciekawe ujęcia błyskawic. Wreszcie udało mu się zrobić najlepsze ujęcie w życiu. Gwałtowna burza przechodziła nad Austrią 23 czerwca. Fotograf mistrzowsko wykorzystał sytuację.
Najprawdopodobniej jest to jedno z najlepszych ujęć jakie uwieczniono na fotografii. Jak twierdzi fotograf piorun udało mu się uchwycić z odległości zaledwie 18 metrów. Gruba wiązka światła wygląda na zdjęciu imponująco. Interesujące jest również ujęcie dwóch mniejszych piorunów wchodzących w grunt z prawej i lewej strony. Wokół miejsca, w który trafił piorun roślinność odchyliła się na boki, a ziemia została wypalona.
https://www.facebook.com/Meteo.Gr/posts/1430543060316373:0
W rzeczywistości błyskawica ma od kilku do kilkunastu centymetrów, najczęściej jednak ma grubość kciuka. Piorun to gigantyczna energia, w przybliżeniu około miliarda dżuli, za sprawą których 100-watowa żarówka może się świecić przez 3 miesiące. Ta energia pojawia się na zaledwie dziesiąte lub setne części sekundy.
kd, źródło: twojapogoda, facebook