Radykalna palestyńska organizacja „Hamas” odbudowuje sieć tuleli, którymi można przedostać się ze Strefy Gazy do Izraela. Nieuchronnie prowadzi to do kolejnej wojny między Palestyńczykami a Żydami.
Mieszkańcy przygranicznych osiedli żydowskich mówią o wydobywających się spod ziemi odgłosach. Tunele ukrywają się nawet 30 metrów pod ziemią. Według doniesień bojownicy pracują dzień i noc, kopiąc i odbudowując sieć tuneli mających ominąć mur oddzielający Izrael od Strefy Gazy. Sam Hamas nie tylko tego nie dementuje, ale się wręcz chwali postępami w budowie tuneli. Według jednego z szacunków, korytarze powstają w tempie nawet 50 metrów tygodniowo. Izraelskie władze, zapewniają, że siły bezpieczeństwa są w ciągłej gotowości, by odeprzeć ewentualny atak.
Od ataków z podziemnych tuneli zaczęła się poprzednia wojna w Gazie w 2014 roku, która podczas siedmiu tygodni walk pochłonęła ponad 2 tysiące ofiar, przede wszystkim palestyńskich cywilów.
Zdaniem izraelskich analityków, kolejne starcie jest nieuniknione, a pytanie brzmi nie czy, ale kiedy nastąpi. Wybuchowi konfliktu sprzyjają coraz bardziej skrajne nastroje. Hamas jest obecnie popularniejszy w Palestynie od umiarkowanego Fatah, prezydenta Mahmuda Abbasa. W ostatnich tygodniach w Izraelu dochodziło do ataków na Żydów palestyńskich nożowników.
Źródło: wp.pl
DZ