W Brukseli doszło do demonstracji pracowników i związków zawodowych, którzy sprzeciwiają się antyspołecznej polityce liberalnego rządu.
Jak informuje dzienniknarodowy.pl, oddziały belgijskiej policji użyły armatek wodnych, aby rozproszyć dużą demonstrację w centrum Brukseli. Przynajmniej dwóch policjantów i kilku protestujących zostało rannych, w tym między innymi komisarz Pierre Vandersmissen, komendant brukselskiej policji.
Demonstracja została zwołana przez pracowników i związki zawodowe pod hasłem „Dość tego”, w proteście przeciwko „antyspołecznej polityce rządu”, cięciom budżetowym w zakresie usług publicznych i edukacji, braku pracy i braku dialogu społecznego.
A może to w efekcie unijnego socjalizmu coraz gorzej żyje się w Belgii?
Zobacz także: Bruksela poucza, jak rządzić Hongkongiem!
Natalia W.