Ryszard Florek, prezes firm Fakro, jeden z założycieli Fundacji „Pomyśl o przyszłości”, uważa, że podatek handlowy może… wesprzeć rozwój gospodarczy.
— Podatek handlowy to bardzo trudna sprawa i każde nowe rozwiązanie przedstawiane przez rząd będzie miało wielu przeciwników, z wielką siłą oddziaływania na media i instytucje unijne. To, że coś nie udało się od razu, nie oznacza, że idee trzeba porzucić. Ja wciąż patrzę na ten podatek nie jako na cel fiskalny, ale jako jeden z pomysłów na wsparcie rozwoju gospodarczego – powiedział w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Ryszard Florek.
Zdaniem przedsiębiorcy pomysł podatku handlowego być może skopiują także inne kraje Unii Europejskiej.
— Najlepiej, gdyby takie podatki wyrównujące szanse przedsiębiorców były już w Unii Europejskiej, ale na pewno Unia nie wprowadzi tego sama z siebie. Wszelkie przepisy i regulacje unijne są podporządkowane zachodnim koncernom. I jeżeli w Polsce udałoby się przeprowadzić reformę, za nami poszliby Węgrzy, Czesi, Słowacy, Rumuni, Bułgarzy, Grecy, Włosi i Hiszpanie. Oni też są eksploatowani przez zagranicznych gigantów – dodał Florek.
BR