Do przerażającego zdarzenia doszło w Teksasie w Stanach Zjednoczonych. 16-letni chłopak został zagryziony przez dwa niebezpieczne psy rasy pitbull. Mimo długiej reanimacji i opieki specjalistów chłopaka nie udało się uratować.
Do zdarzenia doszło na jednym z prywatnych podwórek w stanie Teksas. Funkcjonariusze, którzy otrzymali zawiadomienie o zdarzeniu niedługo później przybyli na miejsce. Początkowo próbowali uspokoić psy, jednak bezskutecznie.
Funkcjonariusze musieli zastrzelić jednego z agresywnych psów. Dwa pozostałe pitbulle trafiły do schroniska dla zwierząt w Irving – czytamy na stronie Fox News.
16-letni chłopak zmarł kilka godzin po przewiezieniu do szpitala.
Policja wyjaśnia szczegóły zdarzenia. Jak dotąd nie wiadomo, co 16-latek robił na prywatnej posesji właściciela psów.
Źródło: o2
Zobacz też: [VIDEO] Zakochani namiętnie całowali się na moście. Chwilę później stało się coś przerażającego!
Zdjęcie: Pixabay