2-letnia córeczka zabiła swoją 21-letnią matkę. Ta przerażająca historia brzmi jak scenariusz najtragiczniejszego filmu. Niestety, jest prawdziwa. Do tragedii doszło, gdy matka próbowała wyciągnąć dziecko z samochodu. Mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych życia kobiety nie udało się uratować.
Zobacz też: Czołgające się dziecko odnalezione wśród zwłok na wyspie! Przeżyło tylko dlatego, że nie umiało chodzić
Do przerażającego zdarzenia doszło na Białorusi w dwudzieste pierwsze urodziny Julii Sharko. Kobieta próbowała wyciągnąć swoją 2-letnią córeczkę z przedniego siedzenia auta marki BMW. W tym samym momencie dziecko włączyło przycisk, który uruchomił automatyczne zamykanie szyb w samochodzie. 21-latka utknęła w samochodzie, a podnosząca się szyba zmiażdżyła jej szyję.
Nieprzytomną Julię odnalazł jej mąż, który natychmiast udzielił jej pomocy. Niestety, było już za późno. Kobieta była nieprzytomna. Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka, która zabrała poszkodowaną kobietę do szpitala. Mimo usilnych prób ratowania Julii, kobieta nie przeżyła.
Julia Sharko zmarła wskutek niedotlenienia mózgu.
Źródło: Pikio