Sąd apelacyjny z Krakowa prawomocnie oddalił pozew maturzystki przeciwko tamtejszej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, która miała zaniżyć jej oceny na maturze i naruszyć w ten sposób dobra osobiste uczennicy.
Sąd apelacyjny podzielił w ten sposób stanowisko sądu pierwszej instancji, który uznał, że Kinga Jasiewicz nie wykazała, aby jakiekolwiek jej dobra osobiste zostały naruszone. Dziewczyna twierdziła natomiast, że zaniżając jej ocenę uniemożliwiono jej bezpłatne studia na kierunku lekarsko-dentystycznym na Uniwersytecie Jagiellońskim. W efekcie, musi ona teraz płacić za naukę, co ma według niej oznaczać, iż naruszono jej prawo do wykształcenia i prawo do twórczości naukowej oraz do kultywowania tradycji. Poza tym, Kinga Jasiewicz zarzuciła OKE naruszenie jej prawa do wizerunku i jego budowania poprzez udostępnienie jej pracy ekspertom do oceny.
Sąd jednak stwierdził teraz, że przebieg egzaminu maturalnego, w którym brała udział Kinga Jasiewicz został przeprowadzony prawidłowo. Podobną opinię wystawiono odnośnie procesu oceniania tejże matury. Obecny wyrok jest prawomocny. W efekcie, dziewczyna nie otrzyma zmienionego świadectwa maturalnego z wyższą oceną, a także nie może liczyć na odszkodowanie w wysokości 32 tysięcy złotych, jakiego się domagała.
Katarzyna B.