Informacje o usunięciu prezesa Ruchu Narodowego z prezydium klubu poselskiego Kukiz’15 podał za pomocą Twittera dziennikarz Wojciech Wybranowski, przy okazji informując, że poseł również straci stanowisko premiera RN-u. Do słów dziennikarza odniósł się sam Winnicki, który potwierdził pierwszą informacje, ale kategorycznie zaprzeczył drugiej.
Na swoim twitterowym koncie Wybranowski napisał – poseł @RobertWinnicki został usunięty z prezydium Kukiz ’15. A wkrótce straci funkcje prezesa RN. Wkrótce nadeszła odpowiedź Roberta Winnickiego, który na swoim profilu na portalu Facebook wydał oświadczenie, w którym zdementował pogłoski o końcu swojej prezesury.
Prawdziwą jest informacja, że, pod moją nieobecność, decyzją władz klubu Kukiz’15 i przy współpracy posłów z mojego środowiska, zostałem usunięty w czwartek z prezydium klubu. Z naszymi posłami różnimy się na tym etapie w podejściu do niektórych spraw, zwłaszcza pod kątem stopnia asertywności na linii RN – władze klubu K’15 i inne ugrupowania. Nie zamierzam publicznie wyrażać swojej oceny takiego zachowania. Najistotniejszy jest fakt, że nie będzie to miało wpływu na moją pracę poselską – przy projektach legislacyjnych jakie już złożyłem i nowych, które będę składał, a także w komisjach, podkomisjach czy w Zespole Narodowo-Demokratycznym.
Jeśli chodzi o spekulacje, jakobym miał opuszczać funkcję prezesa Ruchu Narodowego – zdecydowanie je dementuję. Nie mam takich planów a Zarząd Główny Ruchu Narodowego udzielił mi w ostatnich dniach zdecydowanego wsparcia w prowadzonej pracy parlamentarnej i politycznej.
Według statutu Ruchu Narodowego oprócz dobrowolnego zrzeczenia się prezesury jedynym sposobem na dymisję prezesa jest głosowanie Kongresu. Przy obecności co najmniej połowy delegatów za odwołaniem prezesa musi zagłosować 2/3 głosujących.
Robert Winnicki jest prezesem Ruchu Narodowego od początku jego powołania. Wcześniej w latach 2009-2013 pełnił funkcję prezesa Młodzieży Wszechpolskiej. W ostatnich wyborach zdobył mandat poselski z list Kukiz’15 i dołączył klubu parlamentarnego Kukiz’15.
JS