Weronika Rosati to polska aktorka, znana widzom przede wszystkim z serialu „Pitbull”, gdzie zagrała rolę Dżemmy u boku Marcina Dorocińskiego. Popularność przyniosła jej również rola Ani w serialu „M jak Miłość”.
Roku 2019 aktorka Weronika Rosati z pewnością nie może nazwać udanym. Kobieta samotnie wychowuje córeczkę Elizabeth, jest skłócona z byłym partnerem Robertem Śmigielskim, ojcem dziewczynki. Za pośrednictwem mediów społecznościowych aktorka ujawniła bolesne wspomnienia związane z jej eks-partnerem. Przyznała, że była ofiarą przemocy domowej. Przyznaje, że była dręczona psychicznie i fizycznie.
Byłam niszczona jako człowiek, kobieta, aktorka, partnerka.
Ciągle słyszałam: „jesteś zerem”, „jesteś nic niewarta”, „twój czas się skończył”, „nikt cię nie chce oglądać” “ kobiety po 30 nie są w atrakcyjne seksualnie”, „nikt ciebie już nie zechce”(…)
Wiele razy rozkazywał mi, delikatnie mówiąc, wynosić z domu, który wspólnie wynajmowaliśmy. Kiedyś w złości wykrzyknęłam, że opowiem o tej jego przemocy publicznie. Powiedział: „Nikt ci nie uwierzy. Nikt! Ja jestem cenionym lekarzem, a ty tylko aktoreczką” – mówiła o związku ze Śmigielskim Weronika.
Wpis Weroniki spotkał się ze sprzeciwem bliskiej znajomej Śmigielskiego, Krystyny Demskiej-Olbrychskiej. Kobieta uznała, że Weronika za wszelką cenę stara się prać brudy rodzinne na forum publicznym, co sprawia, że zachowuje się jak osoba prymitywna i manipulująca faktami.
Ludzie prymitywni nazywają takie zachowanie publicznym praniem brudów, inni, też prymitywni, brudy publicznie piorą. Nigdy nie przyszło by mi do głowy zaliczyć Cię do tej grupy. Co to, to nie. Ale dlaczego, na Boga, sama z uporem wartym lepszej sprawy, bardzo chcesz być kimś podłym, prymitywnym i manipulującym faktami, kimś świadomie mówiącym nieprawdę – przyznała Olbrychska.
Wypowiedź Krystyny Olbrychskiej bardzo zdenerwowała Weronikę Rosati. Zapowiedziała, że za tę zniewagę pozwie Olbrychską do sądu. Aktorka postanowiła, że będzie zbierała kolejne materiały dowodowe przeciwko żonie Daniela Olbrychskiego.
Ona wzięła sobie za zadanie, żeby mnie szkalować. Pozew jest rozszerzony o jej nowe wpisy, komentarze, wywiady, które są dołączane do akt sprawy. Zawsze będę walczyć o swoje dobre imię – mówiła w rozmowie z dziennikarzami Faktu była partnerka Śmigielskiego.
Myślicie, że panie zakopią kiedyś topór wojenny? Mamy nadzieję, że jednak uda im się dojść do porozumienia. Mimo wszystko, każdej z nich życzymy wszystkiego co najlepsze w nowym, 2020 roku.
Zobacz też: Dramat DANIELA OLBRYCHSKIEGO ! Już go nie zobaczymy…