Julia Wróblewska to polska aktorka, która zadebiutowała na dużym ekranie rolą Michaliny w filmie „Tylko mnie kochaj”. W późniejszym czasie dostała angaż w popularnym serialu M jak miłość.
Julia Wróblewska kilka dni temu zdobyła się na bardzo osobiste wyznanie. Wyjawiła za pośrednictwem mediów społecznościowych, że regularnie uczęszcza na psychoterapię. Aktorka nie ukrywa, że jako dziecko została wrzucona na „głęboką wodę”. Od najmłodszych lat musiała radzić sobie z ciemną stroną popularności.
Dziś wracam do regularnej terapii po dłuższej przerwie i przypomniało mi się to, że wielu z Was pyta mnie jak ona wygląda, czy powinni się na nią wybrać.
Zacznę od tego, że jeśli podejrzewacie u siebie problem, powinniście umówić się na wizytę u psychiatry – tak swój wpis rozpoczęła Wróblewska.
Zacznę od tego, że jeśli podejrzewacie u siebie problem, powinniście umówić się na wizytę u psychiatry – tak swój wpis rozpoczęła Wróblewska.
Julia zdradziła, że korzysta z terapii psychodynamicznej. Ten rodzaj terapii oparty jest na założeniach teorii psychoanalizy. Istotą współpracy pomiędzy pacjentem, a terapeutą jest dynamika przeżyć psychicznych, które zachodzą u obydwu stron. Badania ukazują, że niniejsza metoda daje niesamowite rezultaty i jest bardzo skuteczna.
Przepracowujemy ją często muszę walczyć sama ze sobą, żeby dać sobie poczuć te „złe” emocje, zwalczyć lęk. Terapeutka próbuje je wywoływać. To tak jakbym emocje, których nie chcę czuć, całe życie wrzucała za tamę. Jeśli tama się rozbije, a bez leczenia na pewno w końcu puści, zaleją mnie. Więc stworzyłyśmy drabinę na jej szczyt i zalewamy mnie powoli. Wiaderko po wiaderku, tak żebym mogła je przyjąć, ale nie utopić się w nich, nauczyć się w nich pływać. Czuję się niekomfortowo, ale nie zagraża to mojemu życiu i gdy w końcu wszystkie przepracuję, będę mogła być szczęśliwa. To nic strasznego, jednak musicie pogodzić się z tym, że czasem będzie niekomfortowo. Mówienie o tym co Was boli i myślenie o tym, by to przepracować jest cholernie trudne. Jednak widząc przed sobą jasny cel, coś co kiedyś wydawało się nieosiągalne, jestem w stanie się przełamać – przyznała Julia Wróblewska.
Psychoterapia pomaga Wróblewskiej w poznaniu samej siebie, zrozumieniu swoich emocji, swojej przeszłości. Julia przyznaje, że po dwóch latach leczenia czuje się znacznie lepiej. Dodaje, że jest ono bardzo trudne, ale nie jest niemożliwe.
Źródło: Instagram
Zdjęcie: Instagram