Do niecodziennej sytuacji doszło na angielskim boisku. Jedna z piłkarek Liverpoolu została znokautowana przez własną koleżankę z drużyny! “Najbardziej koszmarna kontuzja” – skomentowała pokrzywdzona sportsmenka.
Do okropnie wyglądającej kontuzji piłkarki żeńskiej drużyny zdobywcy Ligi Mistrzów, doszło na treningu. Z tego powodu Fran Kitching musiała opuścić ostatnie spotkanie Liverpoolu z Bristol City. O powodzie absencji poinformowała za pomocą swoich mediów społecznościowych. Zamieściła drastyczne zdjęcie zaraz po feralnym treningu.
Czytaj także: Znany aktor zaczął rapować i nagrał płytę! Wyda ją legendarna wytwórnia
Podczas gry bramkarka zderzyła się z jedną z koleżanek, która trafiła korkiem z ostrymi wkrętami prosto w czoło Fran. Rezultatem była bardzo głęboka rana ciągnąca się przez całe czoło. Po opatrzeniu rany piłkarka wrzuciła zdjęcie na swój instagram. Zaprezentowała rząd szwów i zapewniła, że przelała trochę łez, ale czuje się już zdecydowanie lepiej. Wyraziła też nadzieję, że już niedługo spotka się z resztą drużyny na boisku.
Fran czuła się na tyle dobrze, że była już nawet w stanie żartować ze swojej koszmarnej kontuzji.
Czytaj także: Blokada samochodowa może Ci dać rok darmowego neta! Jak?
To zdecydowanie najgorsza kontuzja, jaką miałam kiedykolwiek (wyglądam jak pozszywana lalka). (…) Kibicuję dziewczynom cały czas i mam nadzieję, że wkrótce będę mogła im pomóc. Pozdrawiam – Fran lub raczej Harry Potter” – napisała bramkarka Liverpoolu w poście na instagramie, gdzie pokazała swoje szwy. Trzeba przyznać, że ślad na czole faktycznie przywodzi na myśl znak młodego czarodzieja…