Kilka dni temu Sejm przyjął uchwałę o dofinansowaniu TVP. Prawie dwa miliardy złotych trafią do Telewizji Polskiej. Artur Dziambor, poseł Konfederacji, odniósł się do tej sprawy i wypunktował o co dokładnie chodzi.
Poseł Konfederacji Artur Dziambor nie przebierał w słowach. Powiedział, że tocząca się dyskusja nad tym, aby te dwa miliardy poszły na onkologię jest czystym populizmem. Przypomnijmy, że opozycja od samego początku używała tego argumentu, aby 2 miliardy zamiast do Kurskiego poszły na leczenie chorób nowotworowych. Jak mówi Dziambor:
Po pierwsze trzeba powiedzieć, że dyskusja o onkologii, która mogłaby być wsparta tymi 2 mld, to jest skrajny populizm ze strony opozycji. Wiadomo, że nie było tego na stole i nie było o tym dyskusji. Po drugie, równie dobrze mogliśmy mówić o przetransferowaniu pieniędzy na wojsko.
Jak dodawał:
Nazwano to rekompensatą. Telewizja Polska musi dostać rekompensatę, bo bezczelni Polacy śmieli nie płacić abonamentu. Więc trzeba im zrekompensować te straty moralne, które ponieśli w związku z tym, że Polacy nie chcą płacić abonamentu. Najlepiej to opisał niestety już, pożal się Boże sędzia Trybunału Konstytucyjnego, Piotrowicz, który powiedział, że: „ludzi inteligentnych razi przekaz telewizji publicznej”.
ZOBACZ: Artur Dziambor: „Docelowo ZUS-u nie powinno być!”
Artur Dziambor stwierdził również, że:
Rozumiem że są ludzie którzy nie chcą płacić na taką Telewizję Polską. Poza tym uważam, że generalnie telewizja państwowa nie powinna istnieć. Powinny być tylko i wyłącznie prywatne stacje. A jeżeli w ogóle, to powinna być to tylko i wyłącznie taka telewizja, jaką jest np. TVP Kultura, TVP Historia, może TVP Sport. Natomiast to, co się dzieje w TVP INFO w ogóle nie ma nic wspólnego z tym, czym powinna być telewizja informacyjna. To, co się dzieje w „Wiadomościach” również nie ma nic wspólnego z tym, co chcielibyśmy oglądać w „Wiadomościach”
Źródło: nczas.com