Jarosław Kaczyński w „Gazecie Polskiej” udzielił obszernego wywiadu. Ale jednak głównym tematem rozmowy była kampania wyborcza Andrzeja Dudy.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości i szeregowy poseł Jarosław Kaczyński w rozmowie dla „Gazety Polskiej” przyznał, że największym wyzwaniem, aby Andrzej Duda przedłużył kadencję o kolejne pięć lat jest przede wszystkim ogromna mobilizacja wyborców. Jego zdaniem:
Naszym głównym wrogiem może być niedostateczna mobilizacja. Jedni pomyślą, że skoro mamy większość w Sejmie, to wybory prezydenckie nie są już takie ważne; inni uznają, że nieustanne gafy kandydatki Platformy dadzą prezydentowi Dudzie zwycięstwo bez większych problemów. I jedno, i drugie nastawienie jest złe.
Naturalnie prezes PiS tłumaczył, że sukces wyborów październikowych dał rządowi PiS mandat do wprowadzania wielu zmian. Mówił:
Zjednoczona Prawica ma najmocniejszy od lat mandat wyborczy do sprawowania władzy, będziemy kontynuowali realizację programu wyborczego nawet z opozycyjnym prezydentem. Nie ma na pewno mowy o żadnych przyspieszonych wyborach. Mamy stabilną większość w Sejmie i nic tego nie zmieni.
Jarosław Kaczyński odniósł się także to gestu Lichockiej. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości dwa tygodnie temu w trakcie debaty pokazała środkowy palec. Zdaniem prezesa to wpłynęło na fakt, że opozycja ma co wykorzystywać przeciw PiS-owi. Jego zdaniem:
Przede wszystkim emocje wszyscy bez wyjątku powinniśmy trzymać na wodzy. To wydarzenie bez wątpienia nie powinno się zdarzyć i dziś jest wykorzystywane przeciwko nam – i w tym sensie jest komplikacją w kampanii pana prezydenta
Źródło: Gazeta Polska