To już kolejne spięcie na linii Duda – Wałęsa. Ale teraz nie ma tak lekko. Toczy się sprawa w sądzie o naruszenie dóbr osobistych.
Wszystko poszło o sytuację sprzed roku (luty, 2019) kiedy były prezydent Lech Wałęsa wstawił grafikę z opisem, że Piotr Duda (obecny szef NSZZ „Solidarność”) był jednym z członków ZOMO. Napisał wówczas Lech Wałęsa: „Piotr Duda kiedyś stał tam, gdzie stało ZOMO, a teraz stoi tam, gdzie jest 'Solidarność”
Chwilę później wpis został usunięty, a były prezydent oświadczył:
Panie Piotrze Duda. Przepraszam za opublikowanie nieopatrznie na moim profilu zdjęcia sugerującego, że stał pan tam, gdzie stało ZOMO. Zdjęcie było opatrzone nieprawdziwym opisem. Pomylono jednostki. W rzeczywistości służył pan w dywizji powietrzno desantowej. Autor zdjęcia wprowadził mnie w błąd. Nie zmienia to jednak faktu, że stał pan w stanie wojennym po drugiej stronie barykady niż my ludzie Solidarności.
Piotr Duda, szef Solidarności wyznał, że w sądzie oczekuje jedynie przeprosin od byłego prezydenta Lecha Wałęsy – niczego więcej. Uważa, że ten wpis szkalował jego dobre imię. Szef Solidarności Piotr Duda mówił:
W związku zawodowym „Solidarność” jesteśmy pod każdym względem weryfikowani. Posiadamy dokumenty z Instytutu Gaucka, z IPN-u. Dlatego byłem bardzo zażenowany, że były prezydent i równocześnie zwierzchnik sił zbrojnych, myli jednostkę wojskową czerwone berety z zomowcami
Mamy nadzieję, że sąd orzeknie sprawiedliwy wyrok w tej sprawie.
Źródło: Wirtualna Polska