Pod koniec marca do Sejmu wpłynął projekt ustawy o ustanowieniu dnia 14 kwietnia świętem państwowym. Z rozpiski na stronie Sejmu wynika, że projekt został zgłoszony pod koniec marca przez posłów Kukiz 15, WiS, Republikanów, PiS, a nawet Nowoczesnej. Ciężko stwierdzić, kto konkretnie stoi za tą sprawą, nikt bowiem nie podpisał się pod dołączoną do dokumentu listą poparcia. Wnioskodawców będzie reprezentował poseł Prawicy Rzeczypospolitej Jan Klawiter.
„Święto Chrztu Polski”, bo o tym nowym święcie mowa, przypadać ma 14 kwietnia. Jak czytamy w preambule projektu ustawy:
„W celu upamiętnienia chrztu Polski dokonanego 14 kwietnia 966r., zważywszy na doniosłość decyzji Mieszka I, cywilizacyjną wagę tego wydarzenia, kluczowe znaczenie dla rozwoju naszej Ojczyzny, a jednocześnie znikomą obecność tego historycznego faktu w społecznej świadomości (…)” (pełna treść projektu)
Zadziwia dokładność, z jaką ustawa wskazuje datę chrztu. Wielu historyków nie ma pewności nawet co do tego, w którym roku się odbył, nie wspominając o dokładności co do dnia.
Autorzy projektu ustawy uspokajają, że uchwalenie święta nie pociągnie za sobą „żadnych skutków prawnych”, nie przewiduje żadnych nakładów finansowych, ma być jedynie aktem normatywnym. Za to, twierdzą posłowie, Święto Chrztu Polski spowoduje „pozytywne skutki społeczne”.
Te projekty ustaw w Sejmie coraz ciekawsze.
Ciekawe czy będzie dzień wolny z racji nowego święta państwowego? 🙂https://t.co/jpsruc7TyH pic.twitter.com/quzZ89OTyv— Rafał Mundry (@RafalMundry) March 30, 2017